Unikalna okazja na zobaczenie komety z krańców Układu Słonecznego. Kolejna taka szansa będzie za… 80 000 lat

Kometa, która znalazła się w sobotę w perygeum, czyli najbliżej Ziemi (około 70,7 mln kilometrów), była widoczna nie tylko w bardziej odludnych miejscach, ale także z miast, takich jak Wieliczka, Kraków czy Nowy Sącz.

Na profilu miasta Krakowa opublikowano zdjęcia przesłane przez mieszkańców, którzy uwiecznili to niecodzienne zjawisko. “Otrzymujemy od Was fantastyczne zdjęcia komety widocznej nad krakowskim niebem. Kamil Pękala uchwycił ją z kopca Piłsudskiego, a Wojciech Nowak z Nowej Huty” — napisali przedstawiciele krakowskiego magistratu.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej opublikował z kolei fotografie z Kasprowego Wierchu, wykonane przez Michała Trzebunię. Dr hab. Maciej Milczanowski z Uniwersytetu Rzeszowskiego również podzielił się swoimi zdjęciami, wyrażając radość z możliwości uchwycenia komety po kilku dniach utrudnionych przez zachmurzenie.

Do kiedy kometa powinna być widoczna?

Kometa będzie jeszcze widoczna gołym okiem do 19 października, także z miast, w tym w powiecie wielickim. Najlepszy czas na jej obserwację to godziny wieczorne, około 18:40, nisko nad zachodnim horyzontem. W sprzyjających warunkach pogodowych, kometa będzie widoczna przez około 1-1,5 godziny. Przy obserwacji warto skorzystać z lunety lub aparatu z długim czasem ekspozycji, ale nawet bez tych narzędzi kometa pozostaje dostępna dla wzroku.

Każdego kolejnego dnia będzie ona wznosić się coraz wyżej nad horyzontem, jednak obserwację mogą utrudniać jasny Księżyc oraz ewentualne zachmurzenie.

Unikalna okazja – kometa jednopojawieniowa

C/2023 A3 (Tsuchinshan-ATLAS) to prawdopodobnie kometa jednopojawieniowa, co oznacza, że pojawi się w pobliżu Słońca tylko raz w swojej historii. Została odkryta 9 stycznia 2023 roku przez naukowców z Obserwatorium Astronomicznego Zijinshan, a także przez zespół programu ATLAS, finansowanego przez NASA.