Zgłoszenie o zaginięciu mieszkanki powiatu bocheńskiego wpłynęło około południa do oficera dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Bochni. Jak wynikało z przekazanych informacji, 44-latka opuściła dom około godziny 10:15 i udała się w stronę pobliskiego kompleksu leśnego. Zgłaszający informował, że kobieta może znajdować się w sytuacji kryzysowej.
Dalsza część artykułu pod reklamą.
Na miejsce natychmiast skierowano wszystkie dostępne w służbie patrole. Komendant podinsp. Jarosław Kmieć ogłosił alarm dla całego stanu osobowego jednostki. W akcję zaangażowano policjantów z Bochni, jednostek podległych, a także funkcjonariuszy Oddziału Prewencji Policji w Krakowie. Teren przeczesywały także policyjne psy tropiące oraz śmigłowiec obserwujący obszar z powietrza.
Na miejsce przybyli także strażacy Państwowej Straży Pożarnej z Bochni oraz liczne jednostki OSP – z Pogwizdowa, Siedlca, Królówki, Woli Nieszkowskiej i Leszczyny. Druhowie z tej ostatniej jednostki wykorzystywali podczas akcji drona z kamerą termowizyjną. Policja opublikowała wizerunek oraz rysopis zaginionej w lokalnych mediach oraz na stronie internetowej, działając za zgodą rodziny.
Po godzinie 16 służby utworzyły tyralierę i przeszukiwały kolejne sektory lasu. Wtedy właśnie zauważono kobietę wśród zarośli. Była przytomna, ale potrzebowała pomocy. Udzielono jej wsparcia i potwierdzono tożsamość. Następnie została przekazana Zespołowi Ratownictwa Medycznego.
Dzięki sprawnie przeprowadzonym działaniom oraz zaangażowaniu wielu formacji akcja zakończyła się powodzeniem. Służby podkreślają, że szybka reakcja i współpraca różnych jednostek są kluczowe w podobnych sytuacjach.
























Dodaj komentarz