Artykuł partnera
Nocny patrol
Kto z nas nie budował w dzieciństwie bazy? Letnie, ciepłe wieczory zachęcają do zabaw w ogrodzie i na balkonie. Jeśli macie duże podwórko możecie wykorzystać namiot, ozdobić go światełkami, zabrać poduszki, koce, książkę, przekąski, czy laptop do projekcji filmu. Tak samo dobrze sprawdzi się balkon, a nawet baza zbudowana w pokoju. To przepisy na idealny wieczór w gronie bliskich. Przed rozpoczęciem zabawy warto wspólnie z dziećmi poszukać informacji na temat zwyczajów i zachowań zwierząt prowadzących nocny życia zwierząt, sporządzić listę tych, które mogą występować w Waszej okolicy. W bibliotekach i księgarniach znajdziecie szeroki wybórliteratury koncentrującej na nocnych zwyczajach zwierząt. Wcześniejsze przygotowanie być może pozwoli dzieciom być bardziej uważnymi w takcie patrolu, jak również nie raz pomoże oswoić nocne lęki. Należy pamiętać, by książki dobrać do wieku dziecka. Ponadto wycieczka do pobliskiej księgarni czy biblioteki i samodzielny wybór lektury będzie z pewnością stanowić dodatkową atrakcję. Warto poszukać również literatury, która ma wbudowaną latarkę- taka pozycja dodatkowo uatrakcyjni czytanie, a jeśli takiej nie znajdziecie to weźcie zwykłą latarkę, czytanie w “bazie” czy namiocie przejdzie do zupełnie innego wymiaru!
Malowanie pianą
Tę zabawę można przeprowadzić zarówno na zewnątrz jak i w pochmurny dzień w domowym zaciszu. Do wykonania tego ćwiczenia wystarczą tylko kubki z wodą, słomka, płyn do mycia naczyń, barwnik spożywczy oraz kawałek kartki (najlepiej nieco twardszej, aby szybko się nie rozmokła; np. z bloku technicznego). Do kubków z wodą nalewamy kilka kropel płynu do mycia naczyń oraz barwnika, wszystko dokładnie mieszamy słomką. Całość mikstury umieszczamy na kartce papieru. Dzieci dmuchając przez słomkę do kubka będą tworzyć kolorową pianę, która opadająca na kartkę stworzy obrazek. Zabawę można też modyfikować, na przykład wykorzystując plastikową butelkę. Butelkę należy przeciąć w połowie i pozostawić część z zakrętką.Powstały lejek zakrywamy z szerokiej strony zabezpieczyć bawełnianą ściereczką lub gazą, a następnie mocujemy materiał gumką recepturką. Miksturę wylewamy na płaskie naczynie (np. talerz, miskę), w którym moczymy lejek, a następnie dmuchamy przez otwór, przezktóry zwykle się pije. Kolorowe piankowe węże powstałe w ten sposób są gwarantem świetnej zabawyzarówno dla dorosłych jak i dzieci. Warto podkreślić, że prócz aspektu ludycznego, aktywność ta ma także potencjał terapeutyczny, a mianowicie m in. ćwiczenia oddechowe wspierają właściwą terapię logopedyczną w zakresie wad wymowy, stymulowania prawidłowego toru oddechowego, właściwego napięcia mięśniowego w sferze orofacjalnej.
Budowanie labiryntu
To zabawa, która pozytywnie wpłynie na rozwój sprawności małych rączek, ale przede wszystkim dostarczy mnóstwo radości i zajmie je na długą chwilę. Czego potrzebujemy? Plasteliny lub modeliny, niewielkiejplastikowej kulki (sprawdzi się też pomponik) oraz słomki do picia. Należy delikatnie rozwałkować dłońmi na cienkie wałeczki. Z powstałych plastelinowych wężyków tworzymy labirynt. Wyznaczamy punkt początkowy i końcowy trasy np. naklejając etykietę z napisem start oraz obrazek z postacią ulubionego bohatera z bajki na mecie. Zabawa gotowa!Na jednym z jego końców umieszczamy kuleczkę, którą przeprowadzamy przez labirynt dmuchając na nią przez słomkę. Tor można modyfikować, dodając kolejne przeszkody do konstrukcji, jak np. tunele, mostki wykonane z tektury czy rozłożonej gazety. Świetna zabawa gwarantowana!
Piłka wodna
Kolejna propozycja świetnie sprawdzi się w letnie, upalne dni. Wspólnie z dzieckiem wyznaczamy za pomocą kamieni, kawałków drewna trasę którą ma pokonać piłka. Piłkę kładziemy na początku szlaku, a następnie za pomocą węża ogrodowego przesuwamy piłkę do celu. Aktywność ta będzie prostsza do przeprowadzenia przy wykorzystaniu węża ogrodowego, gdzie można kontrolować ciśnienie wody. Jeśli nie macie takiej możliwości, świetnie sprawdzi się także butelka wypełniona wodą z niewielką dziurą w zakrętce, która naciskana dłońmi również wytworzy ciśnienie przesuwające piłkę do wyznaczone punktu. Należy również zwrócić uwagę na wielkość i ciężar piłki. Im mniejsza i lżejsza tym łatwiej będzie się przemieszczała.
Druga wersja zabawy polega na tym, że na pionowo ustawiony strumień wody rzucamy piłkę tak, aby utrzymała się w powietrzu jak najdłużej. Zabawa ta wymaga nieco więcej cierpliwości, skupia uwagę dzieci na dłuższy czas i ćwiczy przy tym koordynację wzrokowo-ruchową.
Lepienie z gliny
Teraz w sklepach można dostać chyba wszystko. Ciekawym pomysłem na słoneczne lub te deszczowe, wakacyjne dni jest zabawa z wykorzystaniem samo schnącej gliny. Cokolwiek nasze dzieci lubią mogą stworzyć to własnoręcznie. Gliniana zastawa stołowa dla lalek, samochody, dinozaury, tor wyścigowy, kolekcja figurek, mini zoo czy pamiątka z wakacyjnego miejsca? Żaden problem! Wyobraźnia dzieci nie zna granic a samodzielnie stworzone rzeczy cieszą najbardziej. Dodatkowym atutem jest to, że wystarczy odstawić wykonane z gliny dzieła na około 24h i są gotowe! Zabawy manualne świetnie rozwijają motorykę małą wśród dzieci. Wymagają one dużo skupienia oraz cierpliwości, kształtują koordynację wzrokowo-ruchową, niezbędnych w procesie nauki czytania i pisania.
Spacerowe rysunki
Jako ostatnią aktywność proponujemy ciekawe urozmaicenie spaceru. Na kartce z bloku technicznego lub kawałku tekturki narysuj proste twarze ALE bez włosów. W to miejsce naklej taśmę dwustronną (nie odklejaj jeszcze tej “górnej” warstwy). Podczas spaceru zaproponuj dziecku, aby znalazło włosy/nakrycia głowy dla postaci z kartki! Może wykorzystać kwiatki, liście a nawet trawę. Wtedy możesz odkleić “górną” warstwę taśmy a dziecko spokojnie może tworzyć swój rysunek! Zabawa ta świetnie rozwija kreatywność dziecka. Przy okazji może zadawać wiele pytań o przyrodę, która go otacza.
Autorkami tekstu są: Sylwia Szewczyk, Weronika Wilk, Gabriela Witek, studentki Pedagogiki Przedszkolnej i Wczesnoszkolnej 3 roku Uniwersytetu Komisji Edukacji Narodowej.
Artykuł partnera
Dodaj komentarz