
Po przybyciu służb ratowniczych na miejsce okazało się, że cały budynek stoi w ogniu. W płomieniach znajdowały się zarówno konstrukcja stodoły, jak i znajdujące się w środku zwierzęta oraz maszyny rolnicze. Strażacy szybko zabezpieczyli teren akcji i rozpoczęli działania gaśnicze, kierując dwa prądy wody bezpośrednio na płonący budynek oraz maszyny. Dzięki sprawnemu i skoordynowanemu działaniu udało się uratować część zwierząt.
Dalsza część artykułu pod reklamą.
Po przeprowadzeniu ewakuacji strażacy przystąpili do intensywnego gaszenia pożaru, aby ograniczyć straty i zapobiec rozprzestrzenieniu się ognia na pobliskie zabudowania. Brak hydrantów w okolicy wymusił zastosowanie systemu dowożenia wody, co jednak nie wpłynęło znacząco na skuteczność akcji.
Dzięki efektywnej współpracy strażaków z PSP i OSP pożar został szybko opanowany, co pozwoliło zminimalizować szkody i uniknąć jeszcze poważniejszych konsekwencji.

Takie sytuacje pokazują, jak ważne jest posiadanie hydrantów w okolicy. Jak to możliwe, że w takim miejscu nie ma podstawowego zabezpieczenia? Dobrze, że strażakom udało się uratować część zwierząt, ale skąd wziąć wodę, gdy jej brakuje? Może warto pomyśleć o lepszym zabezpieczeniu takich terenów na przyszłość.