Głos starosty i głosy mieszkańców
W opublikowanym w mediach społecznościowych oświadczeniu Starosta Wielicki podkreślił, że choć rozumie potrzebę ochrony środowiska, to sposób wprowadzenia SCT jest – jego zdaniem – oderwany od realiów społecznych i ekonomicznych. – Nie może się to odbywać kosztem zwykłych ludzi, których po prostu nie stać na wymianę samochodu – napisał starosta.
Dalsza część artykułu pod reklamą.
Zbliżone opinie można usłyszeć również od części mieszkańców powiatu wielickiego. Krytycy uchwały zwracają uwagę, że strefa uderzy głównie w osoby codziennie dojeżdżające do Krakowa do pracy, szkół czy szpitali. Obawy budzi także wysokość planowanych opłat oraz krótki – ich zdaniem – okres przejściowy. Niektórzy mieszkańcy wskazują też na brak realnej alternatywy – zwłaszcza w gminach, gdzie komunikacja zbiorowa nadal nie jest wystarczająco rozwinięta.
Z drugiej strony są również głosy poparcia dla wprowadzanych zmian. Część osób uważa, że SCT to krok w dobrym kierunku i konieczny element walki ze smogiem oraz nadmiernym ruchem samochodowym w centrum Krakowa. Zwracają uwagę, że podobne rozwiązania funkcjonują już w wielu europejskich miastach, a Kraków – jako metropolia – również powinien iść w tym kierunku.
SCT – kto wjedzie, kto nie
Strefa Czystego Transportu obejmie teren Krakowa wewnątrz IV obwodnicy – z wyłączeniem m.in. części Nowej Huty. Od 2026 roku do centrum będą mogły wjeżdżać jedynie:
-
samochody benzynowe spełniające normę Euro 4 (rok produkcji 2005+),
-
pojazdy z silnikiem Diesla spełniające normę Euro 6 (rok produkcji 2014+, dla ciężarówek i autobusów – 2012+).
Mieszkańcy Krakowa zostaną wyłączeni z zasad SCT – na podstawie zameldowania lub rozliczania podatków w mieście. Osoby spoza Krakowa będą mogły wjeżdżać do strefy odpłatnie – w 2026 roku: 2,5 zł za godzinę lub 100 zł miesięcznie. W kolejnych latach opłaty wzrosną do 250 zł i 500 zł.
Według danych Metropolii Krakowskiej, nawet 43% aut zarejestrowanych w powiatach krakowskim i wielickim może nie spełniać wymagań SCT. To około 170 tysięcy pojazdów. Apel o ujednolicenie zasad dla całej aglomeracji – składany wcześniej m.in. przez wójtów i burmistrzów – nie przyniósł skutku.
„Potrzebny jest dialog”
Roman Ptak w swoim oświadczeniu apeluje o poważną debatę z udziałem samorządów sąsiadujących z Krakowem. Jego zdaniem nie można wprowadzać tak istotnych regulacji bez wcześniejszego dialogu i wsparcia dla mieszkańców. – Jestem za ochroną środowiska, ale poprzez rozwój transportu publicznego i realne wsparcie, a nie przez wykluczenie komunikacyjne – zaznacza starosta.
Dwie niezależne petycje z Wieliczki trafiły właśnie do Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego
W poniedziałek, 16 czerwca, do Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego trafiły aż dwie niezależne petycje z Wieliczki, których autorzy – społecznicy i lokalni samorządowcy – domagają się uchylenia uchwały Rady Miasta Krakowa w sprawie Strefy Czystego Transportu. Jak podało KRKNEWS.pl, ich zdaniem przepisy są nie tylko niesprawiedliwe i szkodliwe społecznie, ale również naruszają obowiązujące prawo i uderzają w mieszkańców całego regionu metropolitalnego.
Pierwszy wniosek skierowało Stowarzyszenie Otwarta Wieliczka, wskazując m.in. na brak równego traktowania mieszkańców aglomeracji. Autorzy petycji argumentują, że ograniczenia wynikające z SCT faworyzują niektórych mieszkańców Krakowa, podczas gdy nowoczesne auta spoza miasta – w tym z gmin sąsiednich – mogą zostać objęte zakazem wjazdu. Ich zdaniem prowadzi to do społecznej marginalizacji i przeczy idei sprawiedliwej transformacji.
Stowarzyszenie zaznacza również, że wprowadzane przepisy są nieczytelne, wielokrotnie zmieniane i nieintuicyjne, co powoduje zamieszanie wśród kierowców. W ocenie społeczników, ekologiczny efekt SCT pozostaje wątpliwy, zwłaszcza w kontekście braku efektywnej komunikacji zbiorowej i niewystarczającej liczby parkingów P+R. Dodają też, że obciążenie związane z wymianą floty uderzy w lokalnych przedsiębiorców, a konsekwencje zmian będą odczuwalne w całym regionie.
Otwarta Wieliczka zgłosiła także poważne zastrzeżenia prawne. Według społeczników uchwała nie zawiera jasnej podstawy do pobierania opłat po 2025 roku, a zapisy dotyczące wyjątków i harmonogramu zmian są sprzeczne z zasadami legislacji. Krytykowano także sposób prowadzenia konsultacji społecznych – zdaniem autorów petycji, były one niewystarczające i wybiórcze.
Drugą petycję – złożoną niezależnie tego samego dnia – podpisało 12 radnych Koalicji Obywatelskiej z Rady Powiatu Wielickiego i Rady Miejskiej w Wieliczce. Jak informuje KRKNEWS.pl, przedstawiciele samorządu skierowali oficjalny wniosek o uchylenie uchwały do wicewojewody małopolskiej.
– Wskazaliśmy w nim na dyskryminację mieszkańców Wieliczki i całego powiatu wielickiego – poinformował radny Jakub Kostrz. – Nie jesteśmy przeciwni idei czystego transportu, ale sprzeciwiamy się sposobowi wprowadzenia strefy i jej aktualnej formie – dodał w rozmowie z portalem KRKNEWS.pl.
W swojej petycji radni zwrócili uwagę na brak realnych udogodnień dla mieszkańców gmin ościennych, mimo że są oni na co dzień użytkownikami infrastruktury miejskiej Krakowa – dojeżdżają tu do pracy, szkół czy placówek medycznych. Ich zdaniem uchwała wyklucza ich z dostępu do podstawowych usług, nie dając równocześnie czasu ani warunków na dostosowanie się do nowych regulacji.
Jak podkreślili, uchwała została przyjęta bez odpowiedniego dialogu z innymi gminami należącymi do Metropolii Krakowskiej. To – ich zdaniem – narusza zasady partnerskiej współpracy i równego traktowania, które powinny obowiązywać w polityce miejskiej o tak szerokim zasięgu.
Dodaj komentarz