W porównaniu z poprzednim meczem Pucharu Polski przeciwko Pogoni Szczecin (0:3), w składzie Puszczy pojawili się Dawid Szymonowicz i Konrad Stępień, zastępując Łukasza Sołowieja i Michala Siplaka.
Dalsza część artykułu pod reklamą.
Początek meczu upłynął pod znakiem ostrożnej gry obu drużyn. W 4. minucie Ivi Lopez miał okazję do strzału, lecz jego próba była niecelna. Kilka chwil później Piotr Mroziński nie trafił w piłkę idealnie, wysyłając ją daleko od bramki.
Gospodarze unikali ryzyka, nie angażując zbyt wielu sił w ataku, jednak ich akcje były skuteczne. Po 15 minutach Mroziński dośrodkował z lewej strony w stronę Michalisa Kosidisa, lecz Grek nie wykorzystał dogodnej sytuacji. Podobna okazja pojawiła się w 21. minucie, gdy Jonathan Braut Brunes nie trafił w bramkę po podaniu Lopeza. W 25. minucie Mateusz Cholewiak uderzył tuż obok słupka.
Raków nie dominował, ale wykorzystał swoją szansę. Eric Otieno minął Romana Jakubę przy linii bocznej, po czym podał w pole karne, gdzie Lopez bezbłędnie pokonał bramkarza. Puszcza znalazła się w trudnej sytuacji.
W kolejnych minutach goście domagali się rzutu karnego po kontakcie Atanasova z Lopezem, lecz sędzia nie uznał faulu. Hiszpan miał jeszcze okazję po rzucie wolnym z około 20 metrów, jednak strzelił ponad poprzeczką. W 43. minucie Lopez ponownie sprawił problemy obronie Puszczy, tym razem uderzając tuż obok słupka.
W przerwie trener Tomasz Tułacz wprowadził aż trzy zmiany, licząc na ożywienie gry swojej drużyny. Mimo to Raków nadal dyktował tempo – w 49. minucie Otieno strzelił obok bramki, a dwie minuty później Adriano Amorim wtargnął w pole karne, lecz Kewin Komar wykonał znakomitą interwencję.
W drugiej połowie Herman Barkouski miał szansę po strzale głową, lecz nie zdołał pokonać bramkarza. Stopniowo Puszcza zaczęła przenosić ciężar gry na połowę przeciwnika. W 72. minucie Konrad Stępień został sfaulowany w polu karnym, jednak sędzia wskazał na rzut wolny dla gości.
Raków skutecznie blokował ataki gospodarzy, a w 83. minucie Kacper Trelowski wybronił mocne uderzenie Atanasova, odbijając piłkę po dotknięciu Mrozińskiego. W kontrataku Patryk Makuch nie wykorzystał szansy dla gości. Ostatecznie jednak to Puszcza miała ostatnie słowo, a Barkouski zapewnił swojej drużynie cenny punkt.
Puszcza Niepołomice – Raków Częstochowa 1:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Lopez 28, 1:1 Barlouski 90+4.
Puszcza: Perchel – Craciun, Szymonowicz, Jakuba (46 Klimek), Mroziński – K. Stępień, Serafin (90+1 Siemaszko), Żukow (46 Tomalski), Atanasov Cholewiak – Kosidis (46 Barkouski).
Raków: Trelowski – Rundić, Arsenić, Svarnas – Otieno, Berggren, Koczerhin (84 Barath), Jean Carlos – Amorim (76 Rocha), Lopez (67 Diaz) – Brunes (83 Makuch).
Sędziowali: Jarosław Przybył (Kluczbork) oraz Marcin Lisowski (Warszawa), Maciej Kosarzecki (Opole). Żółte kartki: Szymonowicz (37), Jakuba (44), Barkouski (68) – Svarnas (7).
Widzów: 2000.
Dodaj komentarz