Początek meczu nie pozostawił wątpliwości, że obie drużyny walczyły o zwycięstwo. Już w 16 sekundzie Piotr Mroziński, obrońca Żubrów, zagroził bramce Widzewa, zapowiadając emocjonujące widowisko. Pomimo pięknej historii i sukcesów drużyny z Łodzi, bukmacherzy nie dawali większych szans piłkarzom z Niepołomic.
W 9. minucie piłkarz Puszczy, Artur Siemaszko, zapisał się na listę strzelców, zdobywając inauguracyjnego gola dla swojego zespołu w Ekstraklasie. Jednak gospodarze szybko odpowiedzieli, gdy Fran Alvarez wpisał się na listę strzelców, wyrównując wynik.
Pierwsza połowa zakończyła się remisem 1:1, ale obie drużyny były zdeterminowane w dążeniu do zwycięstwa. W drugiej połowie to Widzew zdołał zdobyć przewagę. Kapitan Patryk Stępiński strzelił drugiego gola dla gospodarzy, dając im prowadzenie 2:1.
Mimo że Puszcza nie odpuszczała, a bramkarz Widzewa musiał kilkakrotnie interweniować, to ostatecznie to zespół z Łodzi wygrał 3:2. W 93. minucie spotkania Andrejs Ciganiks podwyższył wynik na 3:1 dla gospodarzy, ale Rok Kidric z Puszczy zdążył jeszcze strzelić drugiego gola dla swojego zespołu tuż przed ostatnim gwizdkiem.
Mecz zakończył się triumfem Widzewa Łódź, ale Puszcza Niepołomice zaprezentowała się z dobrej strony, co daje nadzieję na udany sezon w Ekstraklasie. Emocjonujące widowisko na łódzkim stadionie udowodniło, że nowy sezon piłkarskiej ekstraklasy będzie pełen niespodzianek i wyrównanych pojedynków. Obie drużyny z pewnością zrobią wszystko, aby osiągnąć sukcesy i sprawić radość swoim kibicom.
Dodaj komentarz