Gazeta Wielicka - Najnowsze wiadomości z Wieliczki, Niepołomic, Gdowa, Kłaja i Biskupic

Puszcza Niepołomice po raz drugi pokonała Lech Poznań. 2:0 dla Żubrów w 14. kolejce Ekstraklasy

fot. Andrzej Banas/PAP

Puszcza Niepołomice triumfowała w Krakowie, pokonując Lecha Poznań 2:0 w meczu 14. kolejki Ekstraklasy. Bramki dla gospodarzy zdobyli Dawid Szymonowicz (33′) i Michalis Kosidis (44′). Lech od 23. minuty musiał grać w osłabieniu po czerwonej kartce dla Michała Gurgula.

Spotkanie lidera z ostatnią drużyną tabeli miało zdecydowanego faworyta, zwłaszcza że Puszcza zanotowała pięć porażek i miała na koncie tylko jedno zwycięstwo w sezonie. Lech jednak zawiódł, a Puszcza po raz kolejny okazała się lepsza – podobnie jak w kwietniu, gdy poznaniacy przegrali 1:2.

Lech, który dwa tygodnie wcześniej pokonał na tym stadionie Cracovię 2:0, nie potrafił narzucić swojego tempa gry. To gospodarze byli bardziej aktywni w ofensywie, a sytuacja Lecha skomplikowała się jeszcze bardziej po czerwonej kartce dla Gurgula, który przed polem karnym sfaulował Dawida Abramowicza. Po analizie wideo sędzia odesłał zawodnika Lecha do szatni. Puszcza niemal natychmiast mogła objąć prowadzenie, gdy Lee Jin-Hyun przymierzył z rzutu wolnego, lecz Bartosz Mrozek zdołał obronić piłkę zmierzającą pod poprzeczkę.

Lee Jin-Hyun wyróżniał się na boisku, a po jednej z jego akcji gospodarze wywalczyli rzut rożny. Jakub Serafin dośrodkował, a Szymonowicz wykorzystał szansę i strzałem głową otworzył wynik – była to pierwsza bramka „Żubrów” po rzucie rożnym w tym sezonie.

Czytaj także:  Spór o przebieg linii kolejowej z Krakowa do Niepołomic. Grupa mieszkańców protestuje

Gospodarze nie zadowolili się jednobramkowym prowadzeniem i jeszcze przed przerwą podwyższyli wynik. Lee Jin-Hyun popisał się doskonałym podaniem do Kosidisa, a Grek, będąc sam na sam z Mrozkiem, zdobył swojego piątego gola w sezonie.

Po przerwie Lech próbował zmienić wynik i już w 52. minucie Ali Gholizadeh trafił do siatki, lecz gol nie został uznany z powodu spalonego Afonso Sousy. Puszcza starała się wyprowadzać kontrataki – bliski zdobycia bramki był Mateusz Cholewiak, jednak Mrozek obronił jego strzał głową po dośrodkowaniu Piotra Mrozińskiego. Później Lee Jin-Hyun niecelnie uderzył w dogodnej sytuacji, a w 72. minucie Kosidis głową posłał piłkę tuż obok słupka. W 86. minucie Jakov Blagaic miał szansę na zamknięcie meczu, lecz Mrozek popisał się świetną interwencją, broniąc „główkę” Chorwata z bliskiej odległości.

Lech z biegiem czasu tracił wiarę na odwrócenie wyniku, nie był w stanie wypracować dogodnej okazji i poniósł zasłużoną porażkę.

We współpracy z koszulkazlogo.pl – sklepem oferującym koszulki sportowe z nadrukiem.

Dodaj komentarz

Ostatnie komentarze

Partnerzy