— „Daliśmy się nabrać, bo często robimy zakupy przez internet. Nie dostaliśmy żadnego potwierdzenia zamówienia, maila ani dowodu sprzedaży. Próby kontaktu z nadawcą nie przyniosły rezultatu – na maile odpowiada jedynie sztuczna inteligencja, a telefony pozostają bez odpowiedzi” — relacjonuje poszkodowany serwisowi TVP3 Kraków.
Podobnych historii jest więcej. Na mediach społecznościowych pojawia się coraz więcej ostrzeżeń, a użytkownicy wymieniają się doświadczeniami, przestrzegając przed oszustami.
— „Kurier przyjechał z paczką pobraniową na 237 zł, choć nic nie zamawiałem. Gdy odmówiłem przyjęcia, kurier powiedział, że ma jeszcze 15 przesyłek od tej samej firmy, wszystkie na tę samą kwotę” — relacjonuje kolejny oszukany.
Dlaczego konsumenci są łatwym celem?
Fałszywe paczki to schemat, który się powtarza. Eksperci wskazują, że winne są m.in. luki w zabezpieczeniach danych osobowych.
— „Dane wyciekają z dużych sklepów internetowych lub są zbierane przez małe firmy, które nie zapewniają odpowiedniej ochrony” — wyjaśnia dr Adam Behan, specjalista ds. bezpieczeństwa.
Mała wartość kwot w pobraniowych przesyłkach sprawia, że wiele osób decyduje się na odbiór paczki, nie weryfikując jej pochodzenia.
— „Poczta Polska współpracuje z Policją, by wyjaśniać takie przypadki, m.in. sprawdzając nadawcę oraz konto, na które trafiają pieniądze” — mówi rzeczniczka Poczty Polskiej, Joanna Trzaski-Wieczorek.
Jak unikać oszustw? Policja apeluje o ostrożność
Młodszy aspirant Mateusz Lenartowicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie radzi: — „Zawsze warto sprawdzić, czy faktycznie zamawialiśmy przesyłkę. Można poprosić kuriera o informację o nadawcy”.
Zgłaszanie podejrzanych paczek jest kluczowym krokiem w walce z oszustwami. Każda taka sytuacja może pomóc policji w ustaleniu schematów działania oszustów i skuteczniejszym zapobieganiu przestępstwom tego rodzaju.
Źródło: TVP3 Kraków
Dodaj komentarz