Jakub Cybula
Artykuł sponsorowany
W ostatnim czasie mieszkańcy powiatu z niepokojem obserwują rosnącą liczbę kradzieży samochodów. Przestępcy działają głównie nocą, a ich ulubioną, i niestety bardzo skuteczną, metodą stała się tzw. kradzież „na walizkę”. To technika, która omija fabryczne zabezpieczenia, pozostawiając właścicieli bezradnymi.
Dalsza część artykułu pod reklamą.
Co to kradzież na walizkę?
Metoda „na walizkę” jest podstępna w swojej prostocie. Złodzieje używają specjalnych urządzeń, które wyglądają jak małe walizki. Jedno z nich, zbliżone do domu właściciela, przechwytuje i wzmacnia sygnał z kluczyka, który może leżeć w kieszeni, na półce w przedpokoju lub na szafce przy drzwiach. Drugi złodziej, stojący przy samochodzie, odbiera ten wzmocniony sygnał, a auto interpretuje go tak, jakby jego prawowity właściciel stał tuż obok. W efekcie, pojazd odblokowuje się, a złodzieje mogą go uruchomić i odjechać w zaledwie kilka minut.
Tradycyjne systemy zabezpieczeń, takie jak alarmy czy fabryczne immobilizery, często nie są w stanie zatrzymać przestępców posługujących się tą techniką. Rosnące statystyki kradzieży pokazują, że problem staje się coraz poważniejszy.
Jak chronić samochód przed kradzieżą na walizkę?
Na szczęście, istnieje rozwiązanie, które skutecznie chroni przed tego typu atakami. To immobilizer SEO CANblu. Jest to nowoczesne, dodatkowe zabezpieczenie, które blokuje możliwość uruchomienia pojazdu bez specjalnej autoryzacji właściciela. Nawet jeśli złodziejowi uda się otworzyć drzwi, nie będzie w stanie uruchomić silnika.
System działa w sposób dyskretny, niewidoczny dla przestępców. Tylko właściciel, za pomocą specjalnego kodu lub breloka, może odblokować auto. To sprawia, że samochód pozostaje całkowicie unieruchomiony dla każdej nieuprawnionej osoby.
Ile to kosztuje?
W odpowiedzi na rosnące zagrożenie, firma SignatiGPS z Niepołomic, specjalizująca się w zabezpieczeniach samochodowych, przygotowała specjalną ofertę. Immobilizer SEO CANblu jest teraz dostępny w promocyjnej cenie 1950 zł zamiast 2900 zł. To oszczędność aż 950 zł, a co więcej, montaż urządzenia jest gratis. Montaż może zostać przeprowadzony w siedzibie firmy, ale dla wygody klientów, technik może również dojechać pod wskazany adres – nawet do Twojego domu.
Inwestycja w dodatkowe zabezpieczenie to rozsądny krok, który może uchronić przed stratą samochodu o wartości dziesiątek, a nawet setek tysięcy złotych. W dobie coraz bardziej wyrafinowanych metod kradzieży, odpowiednia ochrona staje się koniecznością, a aktualna promocja sprawia, że jest ona dostępna taniej niż kiedykolwiek.
Szczegóły znajdziesz na stronie www.signatigps.pl
Artykuł sponsorowany
Dodaj komentarz