Gazeta Wielicka - Najnowsze wiadomości z Wieliczki, Niepołomic, Gdowa, Kłaja i Biskupic

Jak to było z tym zdobywaniem srebrnego globu?

Generalnie było tak, że ZSRR prowadził w kosmicznym wyścigu. Pierwszym zwierzęciem w przestrzeni kosmicznej była suczka Łajka. Człowiekiem natomiast Gagarin. Zimna wojna trwała w najlepsze i chłopaki z USA i ZSRR popisywali się, kto może więcej. “Wyślijmy człowieka na Księżyc” pomyślał sobie J.F. Kennedy i wypowiedział spektakularne przemówienie do Kongresu. Sugerował w nim (a był 1961 rok), że w ciągu dziesięciu lat Amerykanie staną na Księżycu, wetkają swą flagę i wrócą do domu dalej jeść hamburgery. Zaczęli przygotowania. Pojawiły się statki Gemini, które przystąpiły do lotów. Odbywały się spacery kosmiczne i manewry orbitalne. Latały sondy Pioneer i Ranger. Statek Gemini 5 pozostał na orbicie osiem dni, czyli tyle ile miała zająć podróż na srebrny glob. Następnie zaczęły sobie latać statki Apollo. Statki gromadziły wszelką dokumentację, szukały miejsca do lądowania na Księżycu i badały spoistość gruntu na naszym naturalnym satelicie. Apollo 9 testowało moduł księżycowy, a Apollo 10 to generalka przed lotem, który miał się skończyć historycznym postawieniem stopy na Księżycu. Potem to właśnie Apollo 11 ruszył w historyczną misję 16 lipca 1969 (8 lat po przemówieniu JFK do Kongresu) i wyniesiony przez rakietę nośną Saturn 5 ruszył na podbój. Prom dowodzenia miał nazwę Columbia, natomiast modół księżycowy Eagle. Neil Armstrong był dowódcą owej wyprawy, pilotem modułu księżycowego był Edwin “Buzz” Aldrin, a pilotem modułu dowodzenia Michael Schumacher? Nie, no wygłupiam się.

Owym pilotem był Michael Jackson? Czytacie? Sprawdzam. Owym pilotem był Michael Collins. 19 lipca udało się dotrzeć na orbitę okołoksiężycową. Moduł księżycowy odczepił się od reszty pojazdu kosmicznego i zaczął opadać na srebrny glob. Sterowanie odbyło się manualnie (ręcznie). Tuż przed godziną 20.18 moduł stanął na bardziej skalistym, niż się spodziewano gruncie. Armstrong, jako pierwszy pokonał dziewięć schodków, cały obładowany sprzętem. 600 milionów widzów na całym świecie oglądało Jego kroki w TV. Padły historyczne słowa o “małym kroku dla człowieka ale wielkim dla ludzkości”. Z modułu wyszedł także “Buzz” i obaj śmigali po Księżycu przez 2 godziny i 31 minut. Narobili zdjęć, pozbierali kamyków i wetknęli flagę USA w powierzchnię Księżyca. Grunt był na tyle twardy, że udało się ją wbić tylko na 20 cm. Zostawili też stalową plakietkę z napisem: “Tu ludzie z planety Ziemia po raz pierwszy postawili stopę na Księżycu w lipcu roku pańskiego 1969. Przybyliśmy w imię pokoju dla całej ludzkości.” Armstrong i Aldrin umordowali się w tych kombinezonach wnosząc 21,5 kg materii księżycowej do modułu. Wywalili jednak aparat, przenośne urządzenia do podtrzymywania życia, obuwie ochronne i inne niepotrzebnie już fanty, aby moduł nie ważył zbyt dużo. Odpoczęli w module kilka godzin i ruszyli do Shumachera? Nie, tak naprawdę to do Collins’a, który czekał na nich samotnie na pokładzie Columbii. Po powrocie na Ziemię całą trójkę przyjęto z godnością bohaterów. Chłopaki można powiedzieć zrobili “pstryczka w nos” ZSRR i spokojnie wrócili do swoich ziemskich zajęć, czyli oczywiście do jedzenia hamburgerów. Teraz czas na misję na Marsa…

 

Dodaj komentarz