Tradycyjne wejście w dorosłość przeważnie jest asocjowane ze skończeniem wymarzonych studiów, znalezieniem pracy, założeniem rodziny oraz kupnem własnego mieszkania. Jednak przed tak ważną decyzją warto postawić sobie kilka pytań i uważnie przeanalizować odpowiedzi na nie. Jedno z najważniejszych jest to czy jesteśmy gotowi na własne mieszkanie ?
Główną przyczyną rozmyślań nad własnym mieszkaniem jest argument, że wynajmując lokum, płacimy pieniądze komuś, podczas gdy kupujemy własne gniazdko – tworzymy inwestycję na przyszłość. Co więcej, doświadczamy uczucia, że mamy tak naprawdę coś swojego i możemy urządzić je tak jak chcemy, bowiem przygotowujemy je dla nas. Jednak warto również pamiętać, że spłacając kredyt nie pomnażamy pieniędzy, ale ponosimy koszt odsetek na rzecz banku.
Idealnym momentem na zakup mieszkania jest stabilna sytuacja życiowa. Młodzi ludzie często zmieniają pracę i trudno im określić, gdzie będą mieszkać w przyszłości. Dlatego dopiero, gdy zatrzymamy się w jakimś miejscu na stałe, warto zacząć rozważać kupno własnego lokum. Dodatkowo wiele osób zaczyna myśleć o inwestycji w apartament po założeniu rodziny, ponieważ każdy z nas stara się zapewnić dobre warunki swoim dzieciom, a jednym z nich jest zapewnienie dachu nad głową.
Przed zakupem mieszkania warto na spokojnie rozważyć wszystkie za i przeciw. Nie poddawać się emocjom, a tym bardziej okazjom. Najważniejszym warunkiem o który klienci firmy Ronson powinni pamiętać jest to, czy ich na nie stać w danej chwili. Obecnie cena kredytu hipotecznego staję się ważniejsza niż cena mieszkania za metr kwadratowy. Według ekspertów ze Związku Firm Doradztwa Finansowego zakup własnego mieszkania będzie coraz bardziej skomplikowany, bowiem:
?W czerwcu 2013 roku Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) wprowadziła zmiany do Rekomendacji S, czyli dokumentu określającego standardy usług bankowych z zakresu kredytów hipotecznych. Według nowych zapisów, od przyszłego roku klienci ubiegający się o kredyt hipoteczny będą musieli posiadać 5 procent wkładu własnego. A to dopiero początek zmian. Z każdym rokiem wysokość wymaganego wkładu ma być większa, aż do 20 procent w 2017 roku. Obecnie od stycznia 2015 r. obowiązuje 15 procentowy wkład własnego. Celem zmian nie jest utrudnienie dostępu do kredytów. Mają one zabezpieczyć stabilność rynku nieruchomości i usług finansowych.?
Wyznacznikiem tego czy nas stać czy nie przestała już być wysokość raty kredytowej. Dlatego powinniśmy zacząć oszczędzać, aby posiadać 15 procent wkładu własnego w gotówce, bowiem bez tego czynnika nie dostaniemy kredytu hipotecznego. Co więcej w świetle ostatnich wydarzeń, czyli podwyższenia stóp procentowych przez Szwajcarski Bank Narodowy warto bardzo uważnie również przeanalizować historię kursów walutowych, jeżeli zastanawiamy się nad kredytem w obcej walucie.
Artykuł powstał we współpracy z Ronson Development.
Dodaj komentarz