Nie jest tajemnicą, że ceny nieruchomości szybują w górę, a to dopiero początek podwyżek. Na wycenę danej działki wpływa wiele różnych czynników, w tym oczywiście jej wielkość, lokalizacja, kształt czy przeznaczenie. Wielu właścicieli takich gruntów, szczególnie tych o sporej powierzchni, podejmuje więc starania, aby podzielić działkę na kilka parceli. Problem pojawia się wówczas, gdy stoi już na niej dom. Co można zrobić w takim przypadku? Wyjaśniamy!
Jak podzielić działkę budowlaną?
Aby było to możliwe, musi wystąpić kilka niezależnych od siebie warunków. Przede wszystkim mówimy o działkach budowlanych, a więc takich, których układ funkcjonalny oraz plan zagospodarowania przestrzennego przewiduje budowę obiektu. Warto zacząć od tego, że nie każdą działkę można podzielić. Mowa tutaj przede wszystkim o przypadku, w którym po podziale któraś z nich nie będzie mieć drogi publicznej. Wówczas konieczne jest najpierw wydzielenie takiej drogi, a następnie staranie się o podział. Działka budowlana, która ma ulec podziałowi, musi też posiadać odpowiednią wielkość czy kształt, tak, aby po podziale można było ją nadal uznawać za działkę budowlaną. Przeszkodą mogą być też różnego typu instalacje takie jak przydomowe oczyszczalnie ścieków – wiele zależy od ich umiejscowienia na danym terenie.
Podział działki, na której stoi dom – co należy wiedzieć?
Wiele osób zastanawia się, czy istnieje możliwość podzielenia działki, na której stoi już nieruchomość. Jak się okazuje, nie ma tutaj jakichś wygórowanych ograniczeń, ale oczywiście niezbędne jest wykonanie kilku formalności. W pierwszej kolejności należy przygotować wniosek wraz ze wszystkimi załącznikami, wśród których powinna znaleźć się m.in. mapa z naniesionym projektem podziału. Oprócz mapy, nie może zabraknąć też potwierdzenia własności gruntu, kopii mapy ewidencyjnej, wypisu i wyrysu z rejestru publicznego, a także protokołu przyjęcia granic działki.
Na jakie aspekty zwrócić uwagę?
Jeśli dokumentacja się zgadza, władze gminy powinny wydać decyzję dotyczącą podziału. W przypadku decyzji negatywnej, można złożyć zażalenie, jeśli będzie pozytywna – do pracy może przystąpić geodeta, który zgłasza prace i dokonuje przyjęcia granic nieruchomości, sporządzając stosowny protokół. Geodeta przygotowuje też tzw. operat podziału, który jest podstawą do wydania decyzji zatwierdzającej ten podział przez odpowiedni organ, w tym przypadku wójta, burmistrza lub prezydenta. Po wydaniu takiej decyzji, można już dokonać wpisu do księgi wieczystej, co właściwie kończy cały proces podziału i potwierdza jego skuteczność. Widzimy więc, że podział działki jest jak najbardziej możliwy, ale trzeba przygotować się na to, że formalności mogą zająć nawet kilka miesięcy.
Dodaj komentarz