Gazeta Wielicka - Najnowsze wiadomości z Wieliczki, Niepołomic, Gdowa, Kłaja i Biskupic

Puszcza wygrała z Nadwiślanem

Puszcza Niepołomice zdobyła cenne trzy punkty w rywalizacji z Nadwiślanem Góra. Bramkę ustalającą wynik spotkania zdobył Dominik Maluga, który zmienił tor lotu piłki po strzale Dawida Abramowicza z rzutu wolnego. Wygrana sprawiła, ze nasz zespół zaliczył spory awans w ligowej tabeli.

Porażka z Okocimskim Brzesko podwójnie zmotywowała piłkarzy Puszczy Niepołomice na spotkanie z Nadwiślanem Góra. Od pierwszych minut spotkania gospodarze przejęli inicjatywę i dyktowali warunki gry przy Kusocińskiego. Mecz toczony przy padającym w pierwszej połowie deszczu od pierwszych minut toczony był pod dyktando grających na biało zawodników Puszczy.

Mecz znakomicie mógł ułożyć się już w trzeciej minucie spotkania. Wówczas Dominik Maluga świetnie uderzył zza pola karnego. Na drodze do pełni szczęścia stanęła jednak poprzeczka, która zatrzymała dobrą próbę naszego prawoskrzydłowego.

Po kwadransie gry piłka w polu karnym znalazła Mateusza Brozia. Napastnik Puszczy strzelił bez chwili zawahania, ale jego intencje wyczuł bramkarz Nadwiślana, Tomasz Loska. W pierwszej połowie na listę strzelców mógł jeszcze wpisać się Michał Czarny, ale piłka po strzale stopera minimalnie pofrunęła obok prawego słupka.

Goście z Góry w pierwszej połowie szybko neutralizowani przez gospodarzy nie stworzyli większego zagrożenia pod bramką Andrzeja Sobieszczyka. Poszczególne formacje w naszej drużynie bardzo dobrze współpracowały i bramka była kwestią czasu. Jedyną negatywną informacją z pierwszej odsłony meczu była kontuzja Longinusa Uwakwe. Środkowy pomocnik rodem z Nigerii zgłosił uraz pachwiny i był zmuszony opuścić boisko. Jego miejsce zajął Roman Stepankov. Badania wykażą czy Longin będzie miał jeszcze okazję zagrać przed zimową przerwą.

W drugiej połowie dobrze grający piłkarze Puszczy w końcu dopięli swego. W 58 minucie meczu rzut wolny egzekwowany przez Dawida Abramowicza na bramkę zamienił Dominik Maluga, który plecami zmienił tor lotu piłki. Co ciekawe zawodnicy Puszczy w ostatniej chwili zmienili wykonawcę stałego fragmentu gry i jak się okazało była to jak najbardziej trafna decyzja.

Jeszcze przed strzeleniem jedynej jak się okazało bramki swoje okazje miał Mateusz Broź. Powracający do pierwszego składu napastnik w najlepszej sytuacji trafił w poprzeczkę. W końcówce meczu wynik mógł podwyższyć jeszcze Stepankow, który świetnie wyskoczył do dośrodkowania Malugi ,ale minimalnie chybił. Dwukrotnie piłkę ?wykładaną? w polu karnym na strzał przez Dawida Abramowicza i Marcela Kotwicę w ostatniej chwili przecinali obrońcy Nadwiślana, a podsumowaniem dobrej gry Dominika Malugi była reakcja publiczności, która owacją na stojąco pożegnała tego zawodnika, zmienionego w 90 minucie spotkania.

W doliczonym czasie gry Nadwiślan miał jeszcze szansę zagrozić gospodarzom po stałych fragmentach gry. Niepołomiczanie pewnie jednak zażegnali niebezpieczeństwo i dowieźli zwycięstwo do końca spotkania. Choć wynik, biorąc pod uwagę liczbę niewykorzystanych sytuacji mógł być okazalszy, to jednak najważniejszy łup, a więc trzy punkty w trudnym meczu udało się zdobyć.

Za tydzień podopieczni trenera Tomasza Tułacza, pojadą do Radomia, gdzie zmierzą się z rewelacyjnym beniaminkiem, Radomiakiem.

(Źródło: Gmina Niepołomice)

Dodaj komentarz